Monika Olejnik zauważa to, co widać nieuzbrojonym okiem: Jarosław Kaczyński to samo dobro.
Prezes PiS chce tylko dobra dla wszystkich Polaków, nawet dla Ślązaków i Kaszubów.
W związku ze swoim dobrem prezes PiS porównuje siebie i Donalda Tuska. Obecny premier to śmieć. Kaczyński porównuje siebie i Aleksandra Kwaśniewskiego. Były prezydent cierpi na chorobę filipińską, a w Polsce trzeba cierpieć na chorobę polską.
Więc Kaczyński "samo dobro" cierpi na władzę w Polsce. Dlaczego jednak Polacy nie wybierają dobra Kaczyńskiego, a są za złem Tuska?
Na to pytanie potrafi tylko odpowiedzieć geniusz Kaczyńskiego, który kolejny raz ruszy do marszu "Odzyskać Polskę", 11 listopada.
Kaczyński to największy piechur w dziejach globu. Co on się nachodzi, nogi mu chyba weszły do samego tyłka. Dlatego taki z niego kurdupel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz