piątek, 26 października 2012

Kaczyńskiego dobro i cierpienia




Monika Olejnik zauważa to, co widać nieuzbrojonym okiem: Jarosław Kaczyński to samo dobro.

Prezes PiS chce tylko dobra dla wszystkich Polaków, nawet dla Ślązaków i Kaszubów.

W związku ze swoim dobrem prezes PiS porównuje siebie i Donalda Tuska. Obecny premier to śmieć. Kaczyński porównuje siebie i Aleksandra Kwaśniewskiego. Były prezydent cierpi na chorobę filipińską, a w Polsce trzeba cierpieć na chorobę polską.

Więc Kaczyński "samo dobro" cierpi na władzę w Polsce. Dlaczego jednak Polacy nie wybierają dobra Kaczyńskiego, a są za złem Tuska?

Na to pytanie potrafi tylko odpowiedzieć geniusz Kaczyńskiego, który kolejny raz ruszy do marszu "Odzyskać Polskę", 11 listopada.

Kaczyński to największy piechur w dziejach globu. Co on się nachodzi, nogi mu chyba weszły do samego tyłka. Dlatego taki z niego kurdupel.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz